Barbara
, Żory
Wszystko było w porządku. Spóźniłam się na pierwszą zbiórkę jeszcze w Pszczynie, ponieważ droga była zamknieta poprzez roboty drogowe i musiałam korzystac z objazdu, kierowca zadzwonił do mnie uspokoił mnie że będzie na mnie czekał, próbował mi pomóc w dotarciu na miejsce, nie miał pretensji. Także super. Bardzo fajne ż w ciągu 1 dnia zwiedziliśmy aż 3 miasta. jednakże w Alberobello gdzie było to miasto niespotykane, wyjątkowe, zaliczone do obiektów Unesco mieliśmy za mało czasu aby spokojnie podelektować sie kawą, poczuc magię miejsca porobić w spokoju zdjęcia i kupić pamiątki. (Chyba tylko 30 min.) Natomiast w mieście Bari mieliśmy aż 2 godziny!!! wolnego czasu, gdzie miasto nie miało tyle atrakcji co Alberobello, nie miało takiego klimatu, a już absolutnie nie miałam ochoty iść według propozycji na zakupy do marketu bo nie miałam ochoty przywozić towaru z marketu do Polski. Tymbardziej, ze nie mogłabym kupić więcej niż 100ml płynów. Ja w Polsce robie zakupy w markecie. Na wycieczkę pojechałam, żeby pozwiedzać. Warto przemyśleć. Pozdrawiam