Bożena
, Rydułtowy
Wycieczka była prezentem dla mojej 80-letniej mamy, która po raz pierwszy w życiu leciała samolotem – i choć była zmęczona, to szczęśliwa, a to jest dla mnie najważniejsze.
Na duży plus zasługują super wygodne autokary – komfort jazdy był na najwyższym poziomie. Najlepszym punktem wycieczki była przejażdżka motorówką, która dostarczyła wielu emocji i pięknych widoków.
Mam też jedną praktyczną sugestię organizacyjną: zwiedzanie Sirmione powinno odbywać się przed czasem wolnym – wtedy turyści wiedzieliby, co warto zobaczyć, i łatwiej zaplanowaliby indywidualne zwiedzanie.
Podsumowując – mimo kilku niedociągnięć organizacyjnych, najważniejsze jest to, że mama wróciła z wycieczki szczęśliwa, pełna wrażeń i bogatsza o pierwsze lotnicze doświadczenie. A taki prezent zostaje w sercu na zawsze.
4