Elzbieta
, Rybnik
Wymarzona lokalizacja, żeby przed szarą, deszczową jesienią w Polsce nacieszyć się jeszcze ciepłem i słońcem. Fajne było przemieszczanie się pociągami pomiędzy miejscowościami Cinque Terre. Bardzo malowniczy, kolorowy region, choć niespodzianką była duża ilość turystów z całego świata (środek tygodnia, po wakacjach). Mieliśmy bardzo dobrą przewodniczkę, panią Ewę: z dużym wyczuciem grupy, ogromną wiedzą o miejscach, które zwiedzaliśmy, taktowną i bardzo sympatyczną! W zależności od tego, jak ktoś spędzał czas wolny, codziennie przechodziliśmy 10-14 km dość łatwą do pokonania trasą, również dla w miarę sprawnych osób 70+. Na pewno warto spróbować w Genui kawałka jednej z dziesiątek rodzajów foccacii z pesto alla genovese, zamówić niejedno pyszne "capuccio" lub espresso, zjeść talerz parującego pansotti z sosem orzechowym - w Ligurii każdy znajdzie coś dla siebie.
Jedyna uwaga dotyczy kolacji w pierwszym dniu po przylocie, jedliśmy ją o północy: lepiej byłoby przenieść ją na dzień wylotu do Polski, kiedy grupa zna się lepiej i o wcześniejszej porze.
Pozdrawiam wszystkich sympatycznych uczestników wycieczki, do zobaczenia.